Miasto czy peryferie – gdzie warto zamieszkać?

Osoby szukające swojego wymarzonego miejsca do życia często stają przed dylematem: czy wybrać miasto, czy też może zdecydować się na spokojną okolicę na peryferiach. Nie ma jednej odpowiedzi na pytanie, która z tych opcji jest lepsza, bo zależy to w dużej mierze od indywidualnych preferencji. Co przemawia za wyborem mieszkania w mieście, a dla kogo lepszy będzie dom na wsi?

Miasto pełne obietnic

Życie w mieście jest atrakcyjną opcją dla młodych ludzi, którzy rozpoczynają właśnie studia lub już poszukują pracy. Właśnie większy wybór miejsc pracy, zwłaszcza dla osób dobrze wykształconych, jest tym atutem miast, który wciąż przyciąga rzesze nowych mieszkańców do Warszawy, Krakowa czy Trójmiasta. A kiedy już znajdziemy satysfakcjonującą pracę w danym miejscu, chcemy tam osiąść na dłużej i kupić własne mieszkanie. Miasta kuszą również dobrą komunikacją miejską, dzięki której nawet nie posiadając własnego auta można w miarę szybko wszędzie dojechać. Inwestycje samorządowców w kolejną linię metra (w stolicy) czy nowe linie tramwajowe i autobusowe procentują większym zainteresowaniem danym miastem jako miejscem do życia. Za wyborem miasta przemawia też bogata oferta kultura, rozrywkowa, sportowa – dla tych, którzy lubią pójść do kina, teatru czy do galerii to całkiem poważny argument. Osoby posiadające dzieci biorą też uwagę usytuowanie szkół i przedszkoli i żłóbków, oraz uczelni wyższych.

Miasto, zwłaszcza te największe, mają tu zdecydowaną przewagę nad peryferiami kraju. A co z wadami? Nie da się ukryć, że zakup i wynajem mieszkania w mieście może być kosztownym przedsięwzięciem, choć jak zauważa nasz rozmówca z firmy deweloperskiej Samson Dom, miasto miastu nierówne i w niektórych z nich ceny nieruchomości są przystępne. Minusem miasta mogą być też wyższe koszty życia oraz uciążliwi sąsiedzi – jeśli będziemy mieli pecha na takich trafić.

To może jednak wieś?

Choć osób marzących o własnym domu poza miastem jest całkiem sporo, tylko część z nich decyduje się na wcielenie w życie tych planów. Zakup domu, nawet na dalekiej prowincji, to też koszty, którym nie każdy jest w stanie podołać. Pamiętajmy też, że ogrzewanie domu też sporo kosztuje, nikt też za nas nie zajmie się odśnieżaniem podjazdu czy koszeniem trawnika.  Oddalenie od cywilizacji ma też takie minusy, że jest daleko do pracy i do szkoły, często trzeba liczyć na własne środki transportu, trudniej spontanicznie umówić się ze znajomymi czy wyjść do kina. Ale mieszanie na wsi to – z drugiej strony – cisza i spokój oraz czystsze powietrze. To również więcej przestrzeni dla siebie w domu i poza nim, co może mieć znaczenie np. dla rodzin z dziećmi.

Napisz Odpowiedź

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *